Marta Chmielecka

Co inspiruje Martę Chmielecką?

Marta Chmielecka to ilustratorka, której prace są rozpoznawalne dzięki charakterystycznemu stylowi - prostym formom, wyraźnym kolorom i subtelnej symbolice. W swoich projektach często sięga po motywy natury, kobiecości i codziennych gestów. W tym artykule przyglądamy się temu, co najbardziej inspiruje Martę - zarówno w jej twórczości artystycznej, jak i w sposobie patrzenia na świat.

Jak zaczęła się Twoja przygoda ze sztuką?

Moja przygoda ze sztuką zaczęła się bardzo wcześnie - sztuka była obecna w moim życiu niemal od zawsze. Tworzyłam codziennie, ale trzymałam to dla siebie – większość prac trafiała „do szuflady”. Przełom przyszedł, gdy koleżanka namówiła mnie, żebym założyła konto na Instagramie. Miałam wtedy więcej czasu, mój synek był spokojnym dzieckiem, i zaczęłam dzielić się tym, co tworzę. Ludzie zaczęli pytać, czy można kupić moje prace. To był moment przełomowy. Z czasem otworzyłam swój sklepik, a teraz mogę z radością powiedzieć, że tworzę na co dzień - z pasji i z serca.

"Babcia była malarką, więc naturalnie chłonęłam tę estetykę od najmłodszych lat. Jako dziecko kochałam wszystko, co papiernicze - zeszyty, kolaże, farby, kredki."

- Marta Chmielecka

Jak opisałabyś swoją twórczość w czterech słowach?

Energetyczna - bo lubię wyraziste kolory, intensywne plamy, ruch. 


Kobieca – bo kobiety, siostrzeństwo i kobieca energia to stały element w moich pracach. 


Ciepła – bo pojawiają się w niej wątki domowe, bliskość, natura. 


Oniryczna - bo sen, symbol i marzenie to świat, w którym lubię się poruszać.

Czego ludzie mogą doświadczyć, patrząc na Twoją sztukę?

Najbardziej zależy mi na pobudzeniu wyobraźni. Chciałabym, żeby widzowie zatrzymali się na chwilę, spojrzeli uważnie i dali się porwać. Może odnajdą w moich pracach wspomnienie, może dopiszą sobie własną historię. Z jednej strony chcę, żeby poczuli się zaproszeni, a z drugiej – delikatnie wybici z codzienności. Moja sztuka to taki pomost do świata marzeń.

Jak wygląda Twój dzień, kiedy tworzysz?

Każdy dzień jest inny – mam dwójkę dzieci i szczeniaka, więc tworzę wtedy, gdy mogę „ukraść” trochę czasu dla siebie. Kiedy już mogę, zaparzam dobrą kawę, robię owocową przekąskę i siadam w pracowni. Czasem od razu coś powstaje, a czasem... tylko siedzę. Wychodzę na spacery – do lasu, do parku. Chodzę do muzeów, przeglądam albumy, książki, obserwuje ludzi. Nawet jeśli w danym dniu nie powstanie żadna praca, to sam proces – myśl, wrażenie – też są dla mnie cenne.

Co dla Ciebie znaczy bycie częścią wall-being?

To dla mnie ogromny zaszczyt. Wall-being tworzy przestrzeń dla wyjątkowych artystów – i bycie częścią tego grona to naprawdę coś wyjątkowego. To także możliwość pokazania mojej twórczości nowym odbiorcom. Cieszę się, że moje prace są częścią tej platformy i z całego serca zapraszam Was do odkrywania świata wall-being.

Twoje comfort food to…?

Ziemniaki w każdej postaci! Placki ziemniaczane, kluski – zwłaszcza te, które robi moja mama. No i oczywiście wszystko, co zawiera gluten – makarony, pieczywo... Proste jedzenie, które daje ciepło.

"Inspiracje pojawiają się wszędzie."

- Marta Chmielecka

Tym smacznym akcentem kończymy serię pytań do artystki wall-being. Twórczość Marty Chmieleckiej to przestrzeń, w której możecie poczuć się swobodnie.

Jeśli chcesz zaprosić ten świat do swojego wnętrza, zajrzyj do naszego sklepu -  tam czekają ilustracje Marty, gotowe, by stać się częścią Twojej codzienności.

Dodano do ulubionych
Artykuł został usunięty z koszyka